Poszedł w niedzielę do kościoła, bo o modlitwę jego dusza woła
Stanął z tyłu przy bocznej nawie tak, że nie widoczny był prawie
Gdy nagle przed nim stanęła dziewczyna i nie wie czy to jego wina
Już się nie modli, bo na nią zerka i nie wie, czemu kudłate myśli ma
Zgrabna, wysoka z długimi włosami i go rozpraszała swoimi lokami
Sukienka obcisła przyległa do ciała i przyznać musiał, że kształty to miała
W dodatku była tak bardzo krótka, że mógł podziwiać jej zgrabne udka
A gdy na chwilę się odwróciła zauważył, że chyba bez biustonosza była
Bo na szczycie pagórków guziczki widział, no i wtedy grzeszne myśli miał
Więc wstyd się przyznać, o czym on myślał, lecz z tego miejsca, czym prędzej zwiał
Wyszedł przed Kościół, tu się pomodlić, bo po tym zdarzeniu czuł się podle
I gdy paciorek mówić już miał, na lewo niestety spojrzał
A tam z dzieckiem mama młoda, przyznał, ze piękna była jej uroda
Co raz to się nachylała i swą pupę w jego kierunku wypinała
Gdy widoki takie cudne to modlenie bardzo trudne
Jaki widok już uściślę, spodnie białe i obcisłe
I gdy ona tak się skłoni - anatomia jak na dłoni
Choć spojrzenie bystre miał to majteczek nie dojrzał
Myśli miał niezbyt czyste, przez te spodnie jej obcisłe
No i stał tam tak godzinę przełykając tylko ślinę
I choć chciał lepszym być to zgrzeszył, co tu kryć
Hej Dziewczyny, hej Kobiety dziś upomnę was niestety
Do Kościoła, gdy idziecie jak się ubrać czy nie wiecie?
Szaty długie, luźne bierzcie, by się chłop mógł modlić wreszcie!!!
BRUNETKA356
♥Stolica♥
Procurando por: entretenimento
Zodiac sign: Sagitário
Aniversário: 11-25
registro:
☚ Przy kominku i przy winku, tak we dwoje.... w ten sposób lubie leczyć swoje niepokoje :)))))
Último jogo