Dziś miał być ciąg dalszy porad.Ale wczoraj kolejny raz Polityka naszego rządu mnie wkurzyła.Kiedyś napisałam o tym notkę,dziś napiszę tylko wiersz ,który tam umieściłam.A o co chodzi ? O obcięcie funduszy przeznaczonych na hospicja dla dzieci
List do pani zza biurka...
Moja droga się kończy
Choć serce dalej chce żyć
Podążam ścieżką cierpienia
Gdzie sama muszę już iść
Mam dwie puste dłonie
Spod powiek nie lecą już łzy
Uśmiechem Cię przywitam,
Wystarczy,że zechcesz przyjść
Mój dom Ci pokaże,
Gdzie żyję i umrzeć chcę
Więc proszę pozwól mi
By śmierć moja godną była też.
Bardzo bym prosiła aby ludzie,którzy tego nie zrozumieją nie zostawiali głupich komentarzy,bo to nie miejsce i temat,z którego można się śmiać.