Czasami jest tak,że coś spadnie na nas jak grom z jasnego nieba.
Czasem jest tak ,że idziemy z uśmiechem a raptem potkniemy się o kamień i zedrzemy kolano robiąc rankę.
Czasem świeci dla nas słońce a za chwilę pokażą się ciemne chmury.
I wtedy co...?
Chowamy twarz w dłoniach,ciekną nam łzy ,które ukrywamy przed światem.
Ale wtedy wypływa z nas rozpacz,ból,cierpienie.
Nie ma twardzieli,każdy z nas ma w sobie moment gdy pęka coś w nas w środku.
Każdy z nas wtedy potrzebuje wykrzyczenia,wydobycia z siebie cierpienia.
Nie pozwólcie by kiedykolwiek,ktokolwiek cierpiał sam w ukryciu.
Znajdźcie w sobie choć mały gest by takiej osobie podarować malutki znak radości i pokazanie,że życie jest piękne dla wszystkich,nawet dla tych co cierpią- to pomaga.
https://www.youtube.com/watch?v=_vd3O-iw7tM