Przed wiekami życie
miało inną postać
pędząc błogi żywot
można świętym zostać.
Dziś na każdym kroku
pokus jest tak wiele
jogging, praca, kino
chrzciny czy wesele.
Już spieszę wyjawić
w czym pokus przyczyna
wróciłem z wesela
swojego kuzyna.
Duże grono osób
panie przeważały
przepięknym wyglądem
wzrok mój przyciągały.
Tu wycięty dekolt
tam plecy świeciły
obok krótkie mini
odbierało siły.
Ta rzuca spojrzenie
tamta kusi oczkiem
ta się zapłoniła
tamta bawi loczkiem.
Płacze pożądanie
chce aby go niańczyć
proszę tę z loczkami
idziemy zatańczyć.
Przytuleni w tangu
chyba ciut za sprośnie
gołe głasiam plecy
a grzeszek już rośnie.
Orkiestra cza - czę
ostro intonuje
wywijam z czarnulą
pierś gorącą czuję.
Nagle zmiana rytmu
grają obertasa
ręka co rusz leci
aż po niżej pasa.
Walcuję z blondyną
jej zapach odurza
w puszyste kędziory
twarz śmiało zanurzam.
Tę na kawkę proszę
tamtą zaś do kina
czarna dała e-maila
komórkę blondyna.
Jak tu świętym zostać
gdzie niebo , zbawienie
wciąż kobiety wodzą
nas na pokuszenie.
IDOL